Turystyczny Rajd Niepodległości zorganizowany przez Towarzystwo Przyjaciół Głuchołaz za nami! Zachęcamy do relacji z tego niesamowitego wydarzenia.
Długo czekaliśmy na 11 listopada i na kolejną edycję Turystycznego Rajdu Niepodległości, który tradycyjnie organizowany jest przez Towarzystwo Przyjaciół Głuchołaz.Rajd ten na stałe wpisał się już w kalendarz imprez turystycznych na ziemi nyskiej i co roku większa liczba uczestników stawia się na starcie. Wydarzenie polega na przejściu ponad 20 km z Głuchołaz do Jesenika. Cała impreza rozpoczyna się pod pomnikiem Weteranów przy Al. Jana Pawła II w Głuchołazach, gdzie po odśpiewaniu hymnu oraz złożeniu kwiatów rusza się w podróż z flagami i pieśnią patriotyczną.
W tym roku w rajdzie uczestniczyła wyjątkowo liczna delegacja z Oddziału PTTK Tryton w Nysie stanowiąc zdecydowanie najliczniejszą grupę. Ponad 40 członków naszego oddziału stawiło się na mecie przy polskim pomniku w Jeseniku!
O godzinie 7.15 z Nysy wyruszył specjalny autokar wypełniony uczestnikami rajdu, którzy nie mogli doczekać się pięknej przygody. Po uroczystościach przy pomniku w Głuchołazach ruszyliśmy na szlak. Po drodze krótki postój przy Ośrodku Czerwony Kozioł, gdzie znajduje się pomnik katyński wzorowany na słupie granicznym II RP. Jest to również miejsce upamiętnienia wielkiego patrioty walczącego o niepodległość naszej Ojczyzny kapitana Jana Banaszewskiego. Tu również przy asyście 40 harcerzy odśpiewaliśmy hymn i złożyliśmy kwiaty przy pomniku.
Następnie ponad 100 osób wyruszyło już na szlak, który miał nas doprowadzić do polskiego pomnika w jesenickim uzdrowisku. Do przejścia ponad 20 km, ale atmosfera była tego dnia cudowna. Już na szlaku wokół Góry Parkowej prowadzący grupę Zbigniew Błauciak opowiadał o ciekawostkach przyrodniczych i historycznych tego regionu. Nasi członkowie rozpoczęli również śpiewanie pieśni patriotycznych co dodało wielu wzruszeń na trasie, a tak duża grupa z flagami i śpiewem na ustach robiła wielkie wrażenie na mieszkańcach czeskich miejscowości.
Jak co roku miejscem postojowym była restauracja na dworcu kolejowym w miejscowości Písečná, gdzie na uczestników czekał pyszny kawałek ciasta i do wyboru herbata, kawa lub tradycyjne czeskie piwko. Był tu również czas na odśpiewanie 100 lat pewnemu Trytonkowi, który obchodził wczoraj imieniny i (chciał za to bardzo wszystkim serdecznie podziękować) J.
Również w tym miejscu spotykamy naszą rowerową ekipę, która ze Zbyszkiem dociera na punkt żywieniowy. Z tego miejsca już każdy w swoich grupach wyrusza na najtrudniejszy odcinek tego dnia. Do pokonania charakterystyczne wzgórze, bo przecież uzdrowisku jesenickie nisko położone nie jest. Komu się to udało praktycznie mógł spokojnie dotrzeć do mety dzisiejszego rajdu. Ponieważ zapas czasowy na to pozwalał spokojnie mogliśmy kontynuować świętowanie w jednej z restauracji najstarszego uzdrowiska wodoleczniczego na świecie.
Po pysznym obiadku uczestnicy zbierali się w centralnym miejscu uzdrowiska skąd wyruszył pochód w asyście naszego nyskiego wojska pod Polski Pomnik, który powstał w 1901 roku, a wieńczy go orzeł z dumnie rozpostartymi skrzydłami. Pomnik powstał oczywiście z inicjatywy polskich kuracjuszy, którzy w tym uzdrowisku leczyli rany ciężkiej wtedy historii naszej Ojczyzny, której próżno było szukać na mapie Europy.
Tu pod pomnikiem rajd podsumował organizator Paweł Szymkowicz prezes Towarzystwa Przyjaciół Głuchołaz, tu też złożyliśmy wiązankę kwiatów, tu była uroczysta salwa legii polsko-włoskiej oraz można było spróbować łakoci podarowanych przez Vincenza Priessnitza, gospodarza tego miejsca.
Wspaniale brzmiał Polski Hymn pod tym właśnie pomnikiem z niezliczoną liczbą polskich flag oraz pieśnią – CZEŚĆ i CHWAŁA BOHATEROM!
Fotografie: Daria i Adrian Kołodziej, Marcin Nowak, Grzegorz Rudecki. Zapraszamy do galerii zdjęć z tego wydarzenia. Więcej zdjęć na naszym Facebooku – kliknij tutaj.
Dodaj komentarz