Turystyczny Rajd Niepodległości zorganizowany przez Towarzystwo Przyjaciół Głuchołaz za nami! Zachęcamy do relacji z tego niesamowitego wydarzenia.
Długo czekaliśmy na kolejną edycję Turystycznego Rajdu Niepodległości. Przez pandemię, w ubiegłym roku impreza nie mogła się odbyć. W tym roku jednak Towarzystwo Przyjaciół Głuchołaz, zaprosiło wszystkich zainteresowanych na Jesienny Rajd Pieszy z Interregiem „VI Turystyczny Rajd Niepodległości”. Organizatorami przedsięwzięcia poza TPG, byli Marszałek Województwa Opolskiego Andrzej Buła oraz Burmistrz Głuchołaz Edward Szupryczyński. Choć nieco inaczej brzmiała nazwa to wiemy, że rajd ten na stałe wpisał się już w kalendarz imprez turystycznych na ziemi nyskiej.
O godzinie 7.15 z Nysy wyruszył specjalny autokar wypełniony uczestnikami rajdu, którzy nie mogli doczekać się pięknej przygody. Po dotarciu na miejsce w Głuchołazach pod pomnikiem Weteranów przy Al. Jana Pawła II, uczestnicy odebrali pakiety startowe na które składały się: mapa, pocztówka, przypinka, talon na posiłek oraz koszulka rajdu. Chwilę później rozpoczęła się cała impreza od odśpiewania hymnu i złożenia kwiatów oraz zniczy pod pomnikiem. Tutaj także zrobiliśmy pamiątkowe grupowe zdjęcie Trytonków, po czym ruszyliśmy w podróż do Jesenika pod tzw. Polski Pomnik.
Po drodze robimy krótki postój przy Ośrodku Czerwony Kozioł, gdzie znajduje się pomnik katyński wzorowany na słupie granicznym II RP. Jest to również miejsce upamiętnienia wielkiego patrioty walczącego o niepodległość naszej Ojczyzny kapitana Jana Banaszewskiego. Tu odpaliliśmy symboliczny znicz.
Dalej już uczestnicy w mniejszych grupkach ruszyli do Jesenika przez masyw Góry Parkowej. Tradycyjnie grupę Trytonków prowadził Zbigniew Błauciak, który po drodze przedstawiał liczne ciekawostki. Organizatorzy nie tylko na ten rok przygotowali nieco zmienioną nazwę, nowością był także nowy przebieg trasy. W tym roku z Pisecnej uczestnicy udali się w rejon Jaskini na Spicaku z okolic, której roztaczały się piękne panoramy widokowe Sudetów Wschodnich.
Dalej trasa wiodła do Ranca Orel, które w tym roku było punktem gastronomicznym na trasie. Na miejscu na wszystkich czekał ciepły gulasz, kołacz, a także do wyboru herbata, kawa lub tradycyjne czeskie piwko. Z Ranca Orel już każdy w swoich grupach wyruszył na ostatni odcinek rajdu, który wiódł ścieżką rowerową po wschodnich stokach Gór Rychlebskich w kierunku uzdrowiska. Słynne podejście w tym roku udało się ominąć.
Choć jak się okazało na koniec rajdu, do przejścia było blisko 25 km, to atmosfera tego dnia była cudowna. Jak zawsze w imprezie uczestniczyła liczna delegacja z Oddziału PTTK Tryton w Nysie stanowiąc zdecydowanie najliczniejszą grupę. Ponad 30 członków naszego oddziału stawiło się na mecie przy polskim pomniku w Jeseniku!
Do Jesenickiego uzdrowiska grupki docierają około godziny 14:45, także w tym roku zapasu czasowego nie ma, a chwilę później po zrobieniu pamiątkowego zdjęcia na schodach, uroczyście ruszyliśmy pod Polski Pomnik. Warto wiedzieć, że ten powstał w 1901 roku, a wieńczy go orzeł z dumnie rozpostartymi skrzydłami. Pomnik powstał oczywiście z inicjatywy polskich kuracjuszy, którzy w tym uzdrowisku leczyli rany ciężkiej wtedy historii naszej Ojczyzny, której próżno było szukać na mapie Europy.
Pod pomnikiem rajd podsumował organizator Paweł Szymkowicz prezes Towarzystwa Przyjaciół Głuchołaz, tu też delegacje złożyły wiązanki kwiatów i odpaliły symboliczne znicze, był też pokaz broni legii polsko-włoskiej.
Wspaniale brzmiał Polski Hymn pod tym właśnie pomnikiem z niezliczoną liczbą polskich flag! Zdjęcia przygotowali: Kasia Kłakowicz, Grzegorz Wąsowicz oraz Adrian Kołodziej. Zapraszamy do galerii zdjęć z tego wydarzenia. Więcej zdjęć na naszym Facebooku – kliknij tutaj.
Dodaj komentarz