Mały Szlak Beskidzki – etap II

Mały Szlak Beskidzki to szlak turystyczny o długości 137 kilometrów, biegnący od Straconki w Bielsku-Białej (Beskid Mały) po Luboń Wielki (Beskid Wyspowy).

Mały Szlak Beskidzki zwany dawniej „Szlakiem Północnym” to jeden z głównych celów naszego oddziału PTTK na ten turystyczny rok. Na I etap wybraliśmy się w wakacje, gdzie większość grupy dotarła na szczyt góry Żar. Minęło kilka miesięcy i w końcu możemy ruszyć na spotkanie z wielką przygodą, bowiem na weekend 6-7 listopada 2021 r. zaplanowaliśmy wędrówkę w ramach II etapu rajdu Małym Szlakiem Beskidzkim.

Z Nysy ruszamy w sobotę rano busem firmy „DANTUR” z Grodkowa i po paru godzinach docieramy do Łazisk Górnych, gdzie robimy postój. Tu również dochodzą do nas Ela i Seba, a więc w komplecie (nawet z dwoma pieskami – Elza i Shira) ruszamy nad Jezioro Międzybrodzkie, a konkretnie na zaporę wodną zaprojektowaną przez prof. Gabriela Narutowicza i inż. Tadeusza Baeckera. Tu wysiada połowa grupy, która ostatnio zakończyła wędrówkę w tym miejscu. Jest to dobre miejsce bo można od razu zaopatrzyć się w oscypki. Pozostali uczestnicy jadą pod wyciąg na Górę Żar i docierają na szczyt kolejką, skąd ruszają na szlak. Nasze grupy w większości spotykają się w restauracji pod zbiornikiem górnym elektrowni szczytowo-pompowej góry Żar. Tu po posiłku i pysznych napojach ruszamy czerwonym szlakiem.

Mały Szlak Beskidzki etap II - Góra Żar
Mały Szlak Beskidzki etap II – Góra Żar

Cel na ten dzień to turystyczna Chata na Potrójnej, gdzie czeka na nas nocleg. A więc ruszamy, trochę kilometrów przed nami. Pierwszy dzień wędrówki to dużo przewyższeń, raz idziemy do góry, raz w dół. Wspaniałe panoramy i pogoda dodają nam skrzydeł. Docieramy na szczyt Kiczera, a następnie trasa biegnie przez Przełęcz Przysłop Cisowy i Przełęcz Kocierską, gdzie jest chwila na odpoczynek i poczęstunek. Tutaj czeka na nas nasz bus, z którego zabieramy nasze bagaże na nocleg i około 4 kilometry wędrujemy z obciążeniem. Dodatkową trudnością jest szybki koniec dnia. A więc ostatnie kilometry wędrujemy z latarkami. Po zdobyciu szczytu Potrójna widzimy z daleka światła naszej chaty. Ostatni nasi uczestnicy do tego miejsca docierają przed godziną 18.

Mały Szlak Beskidzki etap II - Kiczera
Mały Szlak Beskidzki etap II – Kiczera

Chata na Potrójnej jest miejscem niesamowicie klimatycznym. Jest jedna duża sala, gdzie toczy się całe życie, kominek, mały aneks kuchenny i sanitariaty, na górnej kondygnacji kilka pokoi z łóżkami w jednym ciągu, gdzie śpimy w śpiworach. Gospodarze wypiekają nam pyszne jagodzianki (produkt znany w regionie), raczą nas pysznym gulaszem na kolację i rozpoczynamy wieczorek integracyjny. Bawimy się śpiewając, Ela i Seba grają na ukulele i harmonijce, opowiadamy kawały. Powstają nawet pierwsze zwrotki Trytonkowego hymnu Małego Szlaku Beskidzkiego (mamy nadzieję, że oficjalna premiera będzie miała miejsce na Luboniu Wielkim podczas ostatniego etapu wędrówki MSB). Czas mija bardzo szybko i przyjemnie.

Mały Szlak Beskidzki etap II - Chatka na Potrójnej.
Mały Szlak Beskidzki etap II – Chatka na Potrójnej.

Nie wiemy kiedy, a jest już rano. Spora część uczestników wybiera się zobaczyć wschód słońca. Nasze dziewczyny szykują śniadanie, wspaniale smakuje poranna kawka. Po śniadanku nasze bagaże i śpiwory jadą na przełęcz do busa, a my wyruszamy w dalszy etap trasy. Zdobywamy kilka szczytów m.in. Łamaną Skałę zaliczaną do Diademu Gór Polski. Ale prawdziwym rarytasem jest szczyt Leskowiec i Schronisko PTTK Leskowiec – Groń Jana Pawła II. W tym uroczym miejscu znajdujemy czas na obiadek, podbijamy pieczątki, zwiedzamy i przede wszystkim odpoczywamy, nabierając sił na ostatnią prostą.

Mały Szlak Beskidzki etap II - Schronisko PTTK Leskowiec
Mały Szlak Beskidzki etap II – Schronisko PTTK Leskowiec

Po dłuższej przerwie rozpoczynamy wędrówkę do miejscowości Krzeszów, gdzie zakończyć się ma II etap naszej wędrówki. W trakcie zejścia słabnie Elza. Szybko zebrała się Trytonkowa Ochotnicza Grupa Ratownicza. Piesek zostaje ułożony na plecaku i przez 3 km do mety nasi członkowie dzielnie znosili Elzę. Na miejscu wszyscy spotykamy się przy pizzerii Jowisz. Czeka na nas już sympatyczny kierowca Marcin. Zajadamy się pyszną pizzą, pijemy kawkę i odpoczywamy po trudach drugiego dnia wędrówki. W końcu czas ruszać do domu. Opuszczamy przesympatyczną pizzerię Jowisz, a kolor niebieski na długo zostanie w naszej pamięci. Wsiadamy do busa i przez Wadowice ruszamy w drogę powrotną do Nysy, gdzie docieramy przed godziną 20 (oczywiście po drodze odwiedzamy Łaziska Górne gdzie żegnamy się z Elą i Sebą).

Mały Szlak Beskidzki etap II - Trytonkowa Ochotnicza Grupa Ratownicza
Mały Szlak Beskidzki etap II – Trytonkowa Ochotnicza Grupa Ratownicza

Podsumowując można powiedzieć, że był to z całą pewnością etap wyjątkowy. Wyprawa z noclegiem i turystycznymi warunkami, wspaniały klimat i atmosfera, piękna jesienna pogoda. Cóż można chcieć więcej. Dziękujemy z całego serca i wszystkich sił wszystkim, którzy nam pomagali przy organizacji i obsłudze. Specjalne podziękowania dla Ani Hasiak za organizację śniadania. Dziękujemy całej ekipie za piękne zdjęcia do relacji. Możemy powiedzieć, że Beskidy były tego weekendu nasze 🙂

Przy obsłudze i organizacji pracowali Jarek Srębacz i Marcin Nowak. Dziękujemy również zarządowi oddziału za pracę i zaangażowanie. Trytonki na szlaku …

Galeria zdjęć z wycieczki na naszym Facebooku – kliknij tutaj.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*


Captcha loading...