Budziszyn i Görlitz

Budziszyn i Görlitz – te miasta były celem naszej wycieczki zorganizowanej wspólnie z Biurem Orion Consulting. Zapraszamy do lektury.

Za nami znów bardzo intensywny weekend turystyczny. Ledwo wróciliśmy z rajdu niepodległości po długiej wędrówce, a już o 4 rano zbieraliśmy się w niedzielę przy ulicy Kolejowej na wycieczkę do Saksonii.

Wycieczkę, która cieszyła się ogromnym zainteresowaniem, a 60 miejsc rozeszło się w 14 minut !

Wypełnionym autokarem turystycznym firmy „Jazda na Max” ruszamy w drogę. Mamy kilka godzin jazdy, a więc można jeszcze chwilę pospać i nabrać siły przed całodniowym zwiedzaniem. Wycieczka organizowana była przez nasz oddział PTTK w partnerstwie z Biurem Podróży Orion Consulting. Pierwszą przerwę techniczną robimy za Legnicą. Jest chwila na rozprostowanie kości, a drugą już na granicy polsko-niemieckiej. Tu mamy czas na kawę, szybkie śniadanko i oczywiście zakup Euro. Po przerwie przechodzimy szybką kontrolę graniczną i jedziemy do pierwszego celu czyli miasta Budziszyn. Wycieczkę prowadzi nasz prezes Marcin Nowak, który rozdaje pamiątkowe znaczki i opowiada o ciekawostkach mijanych po drodze. Bardzo szybko docieramy na rogatki miasta Budziszyn. Autokarem zatrzymujemy się prawie w samym centrum, skąd zaczynamy zwiedzanie. Pierwsze ciekawe informacje otrzymujemy już w parku, następnie przechodzimy do centrum koło tzw. Bogatej Wieży. Tu robimy pamiątkowe grupowe zdjęcie i otrzymujemy dużo informacji o mieście, murach i wieżach, których jest tu aż 17 ! Budziszyn to niezwykle kameralne miasto, zamieszkane przez blisko 40 tysięcy ludzi, które jest historyczną stolicą Górnych Łużyc i centrum kulturalnym Łużyczan. Wszystkie ulice, place i tablice zawierają napisy w dwóch językach: niemieckim i łużyckim. Spacerujemy urokliwymi uliczkami i tak docieramy do rynku. Piękna zabudowa miasta, imponujący ratusz, pomniki i makieta miasta robią duże wrażenie. Duża dawka informacji wprowadza nas w odpowiedni nastrój i prawie od razu docieramy do miejsca, z którego słynie Budziszyn. Bardzo dobrze urządzone niewielkie muzeum i sklep firmowy z „budziszyńską musztardą”, która uznawana jest za główny i jeden z najlepszych regionalnych produktów. Z wielką ciekawostką oglądamy to miejsce, kupujemy pamiątki i oczywiście musztardę. Następnie uliczkami wokół katedry dochodzimy do cmentarza łużyckiego, wspaniale położonego na wzgórzu nad rzeką Sprewą. Znajdują się tu również ruiny kościoła św. Mikołaja i kolejna imponująca wieża. Robimy zdjęcia i udajemy się do zamku Ortenburg. Pod wieżą Macieja dowiadujemy się o wielkiej historii tego miejsca, o Władysławie i Zygmuncie Jagiellończykach  i oczywiście Bolesławie Chrobrym. Wszystkie te postacie odegrały ważną rolę w historii tego miejsca, a w 1018 roku podpisano tu słynny pokój kończący wojnę polsko-niemiecką. Budziszyn znalazł się wtedy w państwie piastowskim. Bogata historia i zawirowania wojenne sprawiły, że zamek zmienił się mocno. Znajduje się tu dziś m.in. muzeum i teatr serbołużycki. Następnie ruszamy znów kameralnymi uliczkami pod kościół św. Michała, mury miejskie i wieżę wodociągową. Z wieży podziwiamy panoramę miasta, a w podziemiach oglądamy pozostałości systemów wodociągowych. Przechodzimy koło ruin kościoła franciszkanów i udajemy się do katedry. Kościół z całą pewnością wyjątkowy. Jest, aż 4 nawowy, zachowały się ciekawe zabytki jak loża Jana Jerzego III Wettyna, ojca króla Polski Augusta II Mocnego. Najciekawszą sprawą jest to, że już od XVI wieku jest to kościół podzielony na część ewangelicką i katolicką. Tym imponującym zabytkiem kończymy ogólne zwiedzanie. Docieramy pod neorenesansowy budynek koszarowy, dzieło słynnego Gottfrieda Sempera i powoli opuszczamy Budziszyn. Kolejnym celem jest drugie imponujące miasto czyli Görlitz. Miasto również wyjątkowe podzielone po wojnie granicą na rzece Nysie Łużyckiej. Miasto duże i nie zniszczone przez działania wojenne. Ciekawostką jest fakt, że prywatny darczyńca podarował miastu ogromną kwotę pieniędzy na remont kamienic. Wysiadamy przy dawnym barbakanie i zaczynamy zwiedzanie od placu założonego w 1850 roku. Imponują kamienice, kameralne tramwaje i kościoły. Ciekawe wieże doprowadzają nas do dawnego kościoła i klasztoru franciszkanów. Zwiedzamy to miejsce, wchodzimy do informacji turystycznej i udajemy się do rynku. Podziwiamy wspaniałe ratusze, zwiedzamy katedrę, oglądamy miejsca związane z reformacją i docieramy do granicy państw na rzece Nysie Łużyckiej. W przerwie część osób idzie na obiad, kawę i słynne „wursty”. Duża część grupy odwiedza imponujące Muzeum Śląskie w rynku.

Po przerwie promenadą nad rzeką przechodzimy do Zgorzelca, skąd zabiera nas autokar. Po drodze robimy krótką przerwę i w godzinach wieczornych meldujemy się w Nysie.

Był to wspaniały dzień. Niezwykle ciekawa historia bogatych w zabytki miast, które od 1346 roku należały do Związku Sześciu Miast. Przewodnikiem w tym dniu był Marcin Nowak, któremu pomagał Wojciech Olszewski. Przy obsłudze i organizacji wyjazdu pracowali również Adrian Kołodziej, Marek Więckiewicz, Ewa Bułka i Łukasz Jasek.

Dziękujemy naszym partnerom i oczywiście Państwu za tak liczny udział w wycieczce.

Zapraszamy na kolejne wydarzenia turystyczne z oddziałem PTTK Tryton w Nysie.

Galeria zdjęć z wycieczki  na naszym Facebooku – kliknij tutaj.

Trytonki ruszają zdobyć Budziszyn i Gorlitz
Trytonki ruszają zdobyć Budziszyn i Gorlitz

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*


Captcha loading...