Nyski Rajd Trekkingowy Śladami Księstwa Nyskiego wrócił jako nasza flagowa impreza po pandemicznej przerwie. Zapraszamy.
Oj długo przyszło nam czekać na VIII edycję Nyskiego Rajdu Trekkingowego „Śladami Księstwa Nyskiego”. Pandemia wirusa spowodowała, że rajd nie odbył się przez dwa poprzednie lata. Jednak już wiosną tego roku wszystkie znaki na niebie wskazywały, że jest szansa na organizację naszego największego wydarzenia.
Wyznaczyliśmy twardą datę 4 czerwca i do tego dnia szykowaliśmy się dość długo. Punktem obrad były trasy rajdu i ich rodzaj, obstawa punktów kontrolnych, zabezpieczenie przewodników, obsługi medycznej i co ważne sponsorów imprezy. Kilka miesięcy pracy minęło szybko i można było startować.
Na miejsce startu i mety wybraliśmy chyba najbardziej do tego odpowiednie miejsce czyli Bastion św. Jadwigi. Z centrum miasta wyruszali wszyscy uczestnicy imprezy już od godz. 6.00. Trasy były trzy: 10 km to trasa forteczna – prezentująca najważniejsze obiekty Twierdzy Nysa, tego dnia można było bezpłatnie skorzystać z Wieży Ciśnień i Fortu 2, pospacerować po Wysokich Obwałowaniach i Forcie Prusy. Na punkcie kontrolnym Fortu 2 zawiadywali Zbyszek Czyszczoń i Krzysztof Herman. Trasa 20 km biegła z centrum Nysy na wały jeziora nyskiego, potem do Siestrzechowic, gdzie pałac biskupów wrocławskich prezentował turystom Jurek Strzelczyk. Następnym punktem kontrolnym były Koperniki, gdzie na punkcie u Marka Więckiewicza i Jarka Jaska można było odpocząć, otrzymać wodę mineralną i ruszać dalej do Morowa i Białej Nyskiej. Tu w parku przy wiacie u Dominika Jaska przygotowany był pyszny bogracz. Trasa 40 km, zarówno piesza, jak i rowerowa biegły od Kopernik dalej, zataczając dłuższą pętlę. Po Kopernikach, trzeba było się wspiąć do Biskupowa, skąd są cudowne widoki na góry i całą okolicę. Tu odpoczynek przy punkcie kontrolnym znajdującym się pod klasztorem ojców benedyktynów. Na punkcie pracowały Ewa i Gosia Peteckie. Z Biskupowa trasa biegła do Wilamowic Nyskich, gdzie nasze zaprzyjaźnione stowarzyszenie przygotowało pyszny żurek. Tu na punkcie pracował Zbyszek Błauciak z panią Marysią Rogucką. Dalsza trasa wzdłuż rzeki Białej prowadziła bezpośrednio do Rezerwatu Przyłęk, gdzie walory tego miejsca opisywał Adam Krawczyk. Po przejściu terenu leśnego trasa prowadziła do Morowa, gdzie można było oglądać walory krajoznawcze tego miejsca oraz stadninę koni. Następnie wędrówka prowadziła nas do Białej Nyski i wałami jeziora do Nysy do Bastionu św. Jadwigi. Na mecie dla każdego uczestnika czekała pyszna kiełbaska serwowana przez mistrza kuchni Łukasza Jaska. Każdy uczestnik otrzymał również pamiątkowy znaczek, certyfikat i koszulkę rajdową. Na starcie i mecie pracowały Ola Karwowska-Srębacz, Kasia Nowak i Grażynka Jasek.
W rajdzie udział wzięło 201 osób. Uczestnicy dotarli do nas z różnych zakamarków województwa opolskiego, dolnośląskiego, śląskiego i małopolskiego. Byli też uczestnicy z Czech i Niemiec. Dwie osoby jako jedyne wzięły udział we wszystkich rajdach: Adrian Dwornicki i Adam Dudkiewicz.
Korzystając z okazji chcieliśmy serdecznie podziękować Państwu za udział w rajdzie. Ranna pogoda deszczowa odstraszyła troszkę osób, ale dalsza część dnia była idealna do dalekich wędrówek.
Dziękujemy naszym sponsorom i partnerom, dziękujemy właścicielom obiektów za ich bezpłatne udostępnienie, dziękujemy całej ekipie, która pracowała przy rajdzie. Dziękujemy służbie medycznej z Opawskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej i jednocześnie naszym członkom Jerzemu Kiełbowi (który koordynował działania w Bastionie), Adrianowi Kołodziejowi i Łukaszowi Łacnemu (którzy zabezpieczali rajd w terenie). Całością koordynacji w terenie zajmował się Marcin Nowak. Ciężką pracę organizacyjną wykonywały Kasia Kłakowicz, Ania Hasiak, Ewa Bułka.
Zdjęcia wykonywali członkowie oddziału PTTK Tryton w Nysie – za co serdecznie dziękujemy.
Galeria zdjęć na naszym Facebooku – kliknij tutaj.
Dodaj komentarz